Psychoterapia to proces głębokiej zmiany wewnętrznej, którego efektem jest lepsza jakość życia.  Fachowe definicje możemy oczywiście mnożyć w nieskończoność, będą się one od siebie różnić w zależności od podejścia, szkoły, eksperta. Każdy z nas czuje jednak chyba podskórnie, że na końcu psychoterapeutycznej drogi jest szczęście. I to właśnie obietnica lepszego samopoczucia i lepszych emocji zachęca nas do skorzystania z pomocy.

Odnoszę wrażenie, że rozumienie psychoterapii i postawy wobec niej dopiero zaczynają się w Polsce kształtować. Podejście do tematu zmienia się na pozytywne i otwarte w bardzo szybkim tempie, a sesje terapeutyczne przestają być wstydem i ostatecznością. Stają się za to naturalnym wsparciem w przezwyciężaniu codziennych trudności i rozwoju osobistym. Na psychoterapię decydujemy się zazwyczaj, kiedy coś w naszym życiu nie idzie tak, jakbyśmy chcieli. Może to być nagłe zdarzenie, które wszystko zmienia, ale może to też być stopniowy proces, kiedy czujemy się coraz bardziej smutni, zalęknieni, nie odczuwamy radości życia.

Psychoterapia stanowi pomoc i ukojenie w takim stanie. Przynosi nadzieję i pozwala lepiej żyć. Warto jednak wiedzieć, że nie przyniesie prostych odpowiedzi i natychmiastowych efektów. Jest to długotrwały proces, czasem trwający kilka lat, sięgający do głębokich pokładów naszej świadomości i nieświadomości. Wymaga pracy i zaangażowania, niejednokrotnie dotyka bolesnych i trudnych zdarzeń, emocji. Pozwala jednak przebudować lub zbudować na nowo sposób w jaki myślimy o sobie i o innych, sposób w jaki odczuwamy pewne zdarzenia i sposób, w jaki radzimy sobie w relacjach. W psychoterapii niejako na nowo i świadomie tworzymy siebie jako silniejszą osobę, przeżywającą mniej lęku, smutku czy złości, a więcej radości, akceptacji i spokoju.

Taki proces może być trudny, zwłaszcza dla osób poszukujących szybkich rozwiązań. Trudno jednak szybko i bezboleśnie zmienić sposoby myślenia, odczuwania i działania, które kształtowały się w nas latami. Trudno bez wysiłku i odkrycia głębi nas samych zmienić nasze ścieżki, od początku życia kształtowane poprzez wychowanie, relacje, pracę, związki. 

Satysfakcja ze zmian i nowe pozytywne sposoby działania, odczuwania i myślenia w różnych sferach naszego życia wynagradzają z nawiązką wysiłek włożony w pracę nad sobą. Czasem będzie to naprawa utraconych relacji, czasem odnalezienie nowej ścieżki zawodowej. Zawsze jednak proces skutecznej psychoterapii będzie przynosił lepsze rozumienie siebie, większą akceptację dla swoich emocji, większą umiejętność wspierania siebie i opiekowania się sobą. Proces ten nie musi więc być traktowany jako lekarstwo na chorobę. Ale jako sposób na rozwijanie siebie i zwiększanie poczucia szczęścia.